Nieruchomości w Polsce wciąż tanieją, ale spadki na rynku wyraźnie wyhamowały. Tak wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez serwis www.szybko.pl i firmę doradczą Expander.

Ożywienie widać już nie tylko na rynku nowo oddawanych mieszkań, lecz także na rynku wtórnym. W większości branych pod uwagę przez ekspertów miast ceny nieznacznie wzrosły bądź pozostały na niezmienionym poziomie w stosunku do maja. W porównaniu z zeszłym miesiącem ceny mieszkań wzrosły o 0,1 proc. w Krakowie, 3 proc. w Sopocie, a w Olsztynie nawet 3,4 proc. Natomiast za używane mieszkanie w Szczecinie w czerwcu zapłacilibyśmy o 2 proc. mniej niż miesiąc wcześniej. Dla planujących zakupy w stolicy mamy dobrą wiadomość.

W Warszawie cena za metr kwadratowy mieszkania wciąż spada. W sumie w ciągu miesiąca zmniejszyła się o 0,7 proc. Jednak w porównaniu z czerwcem 2008 r. jest aż o 6,8 proc. niższa, zaś w Krakowie o ponad 10 proc. Teraz średnia cena za metr kwadratowy w stolicy to 8,2 tys. zł. Wciąż najdroższą lokalizacją w Polsce pozostaje jednak Sopot. Tutaj cena metra to już ponad 10 tys. zł.

Kredyt w mBank w CHF na 100% wartości mieszkania !

Wysoki kurs franka szwajcarskiego dodatkowo wpływa na atrakcyjność kredytów w tej walucie gdyż gdy złoty będzie się umacniał Twój kredyt automatycznie sam się spłaci. mBank jako jeden z nielicznych banków oferuje kredyty hipoteczne kredytowane na 100% wartości mieszkania. Nie zwlekaj poznaj szczegóły oferty i skontaktuj się z doradcą…[czytaj dalej…]

Zdaniem ekspertów raport pokazuje, że rynek nieruchomości w Polsce wchodzi w fazę stabilizacji.
Ożywienie to m.in. efekt rządowego programu dopłat do kredytów hipotecznych „Rodzina na swoim”. Rośnie zainteresowanie ofertami, których cena w stolicy nie przekracza 7 tys. zł za metr kwadratowy. Czyli takimi, które spełniają kryteria przyznania pomocy z budżetu. Ale o tym, czy na rynek wraca hossa, będzie można mówić dopiero za kilka miesięcy.

Podrożały też działki budowlane, zwłaszcza te o powierzchni do 5 tys. metrów kwadratowych. W Warszawie, Krakowie czy Poznaniu są już o kilka punktów procentowych droższe, niż były jeszcze w I kwartale tego roku. Co więcej, ich cena wzrosła nawet w porównaniu z 2008 r., kiedy branża budowlana miała swoje najlepsze czasy.
Tak dobre wyniki branża mieszkaniowa może zawdzięczać również ustabilizowaniu się rynku kredytów hipotecznych.

Chociaż taka sytuacja ma miejsce już od kilku miesięcy, to dopiero teraz widać efekty. Stabilizacja dotyczy w tym wypadku marż i wymaganego wkładu własnego w przypadku nowych kredytów. Kredyty hipoteczne stają się coraz bardziej dostępne, ale w przypadku braku wkładu własnego trzeba się liczyć z koniecznością wykupienia ubezpieczenia.

źródło: POLSKA Gazeta Krakowska