Co miesiąc Bank Gospodarstwa Krajowego donosi o rekordowej liczbie udzielonych kredytów. Niestety równie często banki informują o wyższych marżach. Na kredycie z dopłatą wciąż jednak można oszczędzić kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Kiedy w 2007 roku program Rodzina na Swoim ujrzał światło dzienne, nie wróżono mu dobrze. Początkowe limity cenowe mieszkań, które kwalifikowały się do programu, nie były po prostu dostosowane do realiów rynku. Na uzyskanie preferencyjnego kredytu mieli szanse co najwyżej mieszkańcy małych miejscowości, gdzie ceny nieruchomości nie były przesadnie napompowane. To się zmieniło z początkiem 2009 roku.

Limity podwyższono, a kredytobiorcy ruszyli do banków, również ci z dużych miast. Dopłaty stały się nie tylko bardziej dostępne, ale i bardzo opłacalne.
Wsparcie ze strony Skarbu Państwa trwa jednak tylko przez pierwszych 8 lat spłaty kredytu. Później rata wraca do standardowego poziomu. Aktualna oferta banków pozwala jednak na oszczędność nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych w całym okresie kredytowania. Sądząc jednak po rosnących marżach, wielu klientów zdecyduje się na refinansowanie kredytu po zakończeniu okresu dopłat.

Oferta kredytów hipotecznych z programu Rodzina na swoim

Parametry kredytu: kwota 300 tys. zł, wartość nieruchomości 375 tys. zł, waluta złoty, okres kredytowania 30 lat, powierzchnia mieszkania 50 mkw:

* symulacja wysokości rat wykonana, dla stopy WIBOR 3M na poziomie 4,17 proc.

W zestawieniu nie pojawił się Noble Bank, który wprawdzie niedawno dołączył do programu, ale oferuje kredyty o większej wartości.

Zaufaj najlepszym! Kredyt z dopłatą w PKO BP

PKO Bank Polski to największy, najbardziej renomowany a zarazem jeden z najstarszych polskich banków. Aktualnie PKO BP oferuje preferencyjne kredyty mieszkaniowe w programie “Rodzina na swoim” na bardzo dogodnych warunkach… [czytaj dalej…]

Tylko w czerwcu 2009 roku udzielono 3107 kredytów z dopłatą o łącznej wartości ponad 555,1 mln zł. Popyt na kredyty dostrzegły banki. W rzeczywistości do ich kasy wpływa tyle samo pieniędzy, ile przy standardowym, dosyć drogim kredycie złotowym. Część płaci kredytobiorca, a część Skarb Państwa.

źródło: Comperia