Na rynku wrocławskich nieruchomości zaczął się ruch

W temacie: Aktualności, Deweloperzy i mieszkania, Inwestycje

Na rynku wrocławskich nieruchomości zaczął się ruch

Marek Kończak, ekspert wrocławskiego rynku nieruchomości, uważa, że to trwała tendencja: – Z rynku wręcz zmiatane są mieszkania dwu-, trzypokojowe.

Największy polski deweloper, wrocławski Gant, przez kilka miesięcy jedynie sprzedawał mieszkania, teraz rozpocznie budowę nowych. – Ruszamy z projektami w Warszawie, Opolu, Gdańsku, Poznaniu i oczywiście we Wrocławiu. Razem to kilka tysięcy mieszkań. Pod koniec rozpoczniemy inwestycję na Stabłowicach na około 160 mieszkań – mówi Dariusz Małaszkiewicz, prezes Ganta. – Nowe budowy chcieliśmy rozpocząć już znacznie wcześniej, ale nie pozwoliły nam na to banki, które nadal z dużą ostrożnością spoglądają na duże projekty inwestycyjne. Na szczęście udało nam się dojść wreszcie do porozumienia.

Gant pieniądze na inwestycje chciał pozyskać też ze sprzedaży obligacji i nowych akcji spółki. Ich sprzedaż rozpocznie się w styczniu przyszłego roku.

Z nową inwestycją ruszył także Inkom. Na Wojszycach spółka buduje 94 mieszkania o pow. od 40 do 90 m kw. Koniec budowy zaplanowano na grudzień 2010 roku. Tomasz Stoga, prezes zarządu spółki, przyznaje, że zainteresowanie kupujących jest ogromne. – Cena 5,7 tys. zł za m kw. w dzielnicy o charakterze willowym, świetnie skomunikowanej z centrum miasta, robi swoje – tłumaczy.

W IV kwartale tego roku nowa spółka Inter-Es rozpocznie budowę osiedla na 270 mieszkań przy Prądzyńskiego i Kościuszki.

Pełną parą idą prace przy budowie Sky Tower. Inwestor jednak nadal nie ujawnia informacji na temat przyszłości wieży. Ale już wiadomo, że inwestycja, która jeszcze niedawno była wstrzymana, na pewno powstanie. Nie wiadomo tylko w jakiej formie i kształcie.

– Deweloperzy, którzy wyszli z kryzysu z tarczą, i mają zaufanie u banków, rozpoczynają nowe budowy, bo wiedzą, że za chwilę na rynku nie będzie mieszkań. Przez kilka ostatnich miesięcy prawie nic się nie budowało i dlatego podaż mieszkań w mieście jest najmniejsza od 1989 roku. A popyt z każdym dniem rośnie, bo banki odkręciły na nowo kurek z kredytami – komentuje Kończak.

Aż pięć banków wznowiło udzielanie kredytów hipotecznych bez wkładu własnego na 100 proc. wartości nieruchomości. Wzięcie takiej pożyczki wiąże się jednak z wyższą marżą banku i przymusem zakupu dodatkowych produktów: konta, karty kredytowej, lokaty czy ubezpieczenia.

Zdaniem Kończaka i Leszka Michniaka z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości ceny mieszkań już nie będą spadać. Także sami deweloperzy odchodzą od stymulowania sprzedaży kilkunastoprocentowymi rabatami. Z danych RedNet Consulting wynika, że o ile jeszcze na początku roku klienci mogli liczyć średnio na 11-procentowe upusty, teraz wynoszą one mniej niż 7 proc. I są przyznawane tylko na mniej atrakcyjne mieszkania.

– To dobry czas na kupno mieszkania Na rynku jest ich jeszcze dość dużo, ale za chwilę będzie ich znacznie mniej – twierdzi Michniak.

źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

Tagi: , , , , , , , ,

Skomentuj