Ceny mieszkań na rynku wtórnym w największych polskich aglomeracjach spadły do niespotykanego od lat poziomu. Jak wynika z najnowszej analizy serwisu Oferty.net, kwietniowe stawki wywoławcze w Warszawie, Gdańsku czy Wrocławiu były już porównywalne z tymi, które obowiązywały na początku 2007 r. Ceny transakcyjne natomiast są zbliżone do tych sprzed trzech lat.

W okresie boomu mieszkaniowego ceny ofertowe były praktycznie równe transakcyjnym. Obecnie sytuacja jest zupełnie inna – ostateczne ceny, jakie płacą kupujący są niższe średnio nawet aż o kilkanaście procent od tych, jakich pierwotnie oczekują sprzedający. Oznacza to, że osoby decydujące się na zakup mieszkania, mogą teraz zapłacić mniej więcej tyle, ile zapłaciliby w 2007 roku.

Jeszcze tylko we Wrocławiu i Warszawie średnia, wywoławcza, cena mkw. mieszkania jest minimalnie większa od tej sprzed dwóch lat. We Wrocławiu wynosi 6634 zł za mkw., podczas gdy na początku 2007 r. – 6585 zł za mkw. Po raz pierwszy od 27 miesięcy średnia cena ofertowa w Warszawie spadła poniżej progu 9000 zł za mkw. W kwietniu br. wyniosła 8853 zł za mkw.

W Gdańsku średnia cena ofertowa 6465 zł za mkw. jest już niższa niż przeszło dwa lata temu – w kwietniu 2007 roku wynosiła 6558 zł za mkw. Wysoki spadek cen ofertowych nastąpił w Krakowie; średnia na poziomie 7270 zł za mkw. jest najniższa od blisko 3 lat (w grudniu 2006 roku była wyższa niż dziś – wynosiła 7501 zł za mkw.).

Na rynku kredytowym bez większych zmian – drożejące pożyczki w walutach i praktycznie brak możliwości zadłużania się we frankach szwajcarskich. Trzymiesięczna stopa LIBOR (wskaźnik decydujący o koszcie pozyskania tej waluty) dla franka szwajcarskiego jest na tym samym poziomie co przed miesiącem (0,4 proc.), a kurs franka pozostaje między 2,8-3,0 zł. Stabilizacja kursu i oprocentowania może skłaniać do zaciągania kredytów w tej walucie. Raty pożyczek we frankach mogą być o 15-20 proc. niższe niż w przypadku złotych.

Niestety, większość banków wycofała już franki ze swojej oferty, ze względu na wysokie koszty pozyskania tej waluty na rynku międzynarodowym. Kredyt taki dostępny jest w dziewięciu bankach, ale w większości tylko teoretycznie (np. w zamian za złożenie depozytu we frankach w takiej samej wysokości, albo z marżą przewyższającą oprocentowanie kredytu w złotych). Te banki, które naprawdę udzielają kredytów w szwajcarskiej walucie, poszukują klientów o bardzo dobrej sytuacji finansowej (np. z dochodami 8-12 tys. zł netto), co większości potencjalnych kredytobiorców zamyka drogę do złożenia wniosku.

Weź kredyt hipoteczny u specjalistów z DomBank

DomBank jest bankiem specjalizyjącym się w udzielaniu klientom indywidualnym kredytów hipotecznych. DomBank jest obecnie jedną z wiodących marek na rynku kredytów hipotecznych w Polsce, oferuje kredyty z dopłatą budżetową w programie „Rodzina na swoim”… [czytaj dalej…]

Ta sytuacja powoduje, że popyt na mieszkania jest bardzo ograniczony. Oddziaływuje to z kolei na rynek wynajmu lokali. Obserwuje się tu niespotykany wzrost ofert mieszkań do wynajęcia.
Z analizy serwisu Oferty.net wynika, że w ciągu pierwszych czterech miesięcy br. na rynku pojawiło się blisko cztery razy więcej mieszkań do wynajęcia niż w tym samym okresie roku 2008. Tendencja ta dotyczy w szczególności dużych miast, w których w okresie boomu wiele mieszkań kupowanych było w celach inwestycyjnych – z myślą o odsprzedaży z zyskiem.
Jeszcze rok temu na cztery oferty sprzedaży mieszkań pojawiające się na rynku, przypadała jedna oferta najmu. Obecnie te proporcje się wyrównały – na cztery oferty sprzedaży przypadają 4 oferty wynajmu.

Należy oczekiwać, że trend ten się utrzyma i ofert najmu na rynku będzie przybywać. Aby znaleźć najemców, właściciele będą musieli jeszcze bardziej konkurować ze sobą cenami. Potrwa to najpewniej do przełomu sierpnia i września, tj. końca wakacji.

Ceny lokali w aglomeracjach

Gdzie najdrożej we Wrocławiu