Uwaga na miny w Rodzinie na Swoim
W temacie: Banki i kredyty, Kredyt bez tajemnicRządowe dopłaty do kredytów hipotecznych Rodzina na Swoim to dla kredytobiorców świetne rozwiązanie – Państwo dopłaca do kredytu i nie trzeba mu tego oddawać, a na dodatek oferta jest już dostępna w 14 bankach. To układ idealny. No, prawie.
Program cieszy się niesłabnącą popularnością. We wrześniu skorzystało z niego 3070 osób, a w październiku i kolejnych miesiącach będzie to jeszcze więcej, bo dostępność takich kredytów znacznie wzrosła dzięki podniesieniu limitów ceny metra kwadratowego nieruchomości kwalifikującej się do dopłaty.
Jak to jednak z bankowymi ofertami bywa, trzeba dokładnie przyglądać się temu, co podpisujemy, bo nie wszystko złoto co się świeci – prawie każdy bank zastawił na klientów jakąś pułapkę.
Pierwszą jest prowizja. To opłata, którą kredytobiorca ponosi w chwili podpisywania umowy kredytowej. Często można ją wliczyć w kredyt, dzięki czemu nie musimy wykładać gotówki z własnego portfela, ale suma sumarum pieniądze te i tak trafią w końcu do banku, a kredytując prowizję jeszcze zapłacimy od niej odsetki. W okresie nieruchomościowego boomu nietrudno było znaleźć ofertę z prowizją 0 procent.
Teraz zera także się pojawiają, ale tylko w towarzystwie innych liczb – np. w Alior Banku prowizja wynosi 0-3 proc., a w Banku BPH 0-3,5 procent. Jej wysokość zależy z reguły od innych produktów danego banku, na które zdecyduje się klient. Czasami można też wybierać pomiędzy pakietami „niższa prowizja + wyższa marża” i „wyższa prowizja + niższa marża”. Zerowa prowizja jest zwykle trudno osiągalna, a jej górna granica dochodzi w DomBanku do 10 procent. Wysoko ceni się także BZ WBK (4 proc., bez możliwości obniżki). Najlepiej zaś wyglądają pod tym względem oferty Mazowieckiego Banku Regionalnego (0,8 proc.) i Banku Pekao (1,5 proc.). Dzięki temu, że są to stałe wartości, łatwiej jest ocenić atrakcyjność oferty, a i wysokość prowizji jest na akceptowalnym poziomie.
PKO Bank Polski to największy, najbardziej renomowany a zarazem jeden z najstarszych polskich banków. Aktualnie PKO BP oferuje preferencyjne kredyty mieszkaniowe w programie “Rodzina na swoim” na bardzo dogodnych warunkach… [czytaj dalej…]
Prowizję płacimy raz, na początku trwania kredytu. Marża wpływa na każdą miesięczną ratę, jest więc parametrem ważniejszym. Także tutaj oferty preferencyjnych kredytów nie wyglądają różowo. Znów najgorzej wypada DomBank, w którym maksymalnie przekracza ona 6,7 proc., co sprawia, że kredyt jest oprocentowany na prawie 11 procent. Marża 4 i więcej jest możliwa także w Alior Banku, Banku Pekao, Metrobanku i PKO BP. Rynkowa średnia wynosi obecnie około 2,7-2,9 – są to więc oferty bez wątpienia drogie.
Choć na szczęście można je uatrakcyjnić. Stały klient Banku Pekao ma szansę na kredyt Rodzina na Swoim z marżą 2,4, co wygląda już znacznie lepiej. Najdalej w wynagradzaniu lojalnych klientów poszedł Citi Handlowy, w którym najniższa możliwa marża to 1,1. Nie do końca jednak wiadomo, jakie są warunki jej otrzymania, bo bank informuje tylko, że marża zależy „od poziomu LTV, profilu klienta i aktywności klienta na innych produktach banku (np. konto z przelewami, karta kredytowa, produkty inwestycyjne)”. Koniec cytatu. Można się więc domyślić, że jest to propozycja dla stałych klientów, którzy mają w banku ulokowanych sporo środków.
Najniższe oprocentowanie w standardowej ofercie proponują dwa mniej znane banki: Bank Polskiej Spółdzielczości (marża 1,5) i Gospodarczy Bank Wielkopolski (1,45). Nie mają one rozbudowanej sieci placówek, lecz jeśli ktoś ma takową w rozsądnej odległości od miejsca zamieszkania to powinien udać się do oddziału i sprawdzić ofertę. Trzeba jednak pamiętać, że w Banku BPS nie dostaniemy kredytu na 100 proc. wartości nieruchomości, ten bowiem spośród 14 banków biorących udział w programie Rodzina na Swoim jest dostępny w siedmiu instytucjach.
Kredyt hipoteczny w programie rządowym „Rodzina na swoim” w BZ WBK to kredyt na 30 lat i do 50% mniej odsetek przez 8 lat! BZ WBK w ramach programu „Rodzina na swoim” a prowizją jedynie 4%. [czytaj dalej…]
Dla wielu klientów kluczowym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji o wyborze danego kredytu jest wysokość miesięcznej raty. Dla kredytu w wysokości 300 tys. zł na 30 lat miesięczna dopłata w programie Rodzina na Swoim wynosi 775 zł (jest ona taka sama w każdym banku, wylicza się ją na podstawie stopy referencyjnej ogłaszanej co kwartał przez BGK), po jej odjęciu w dwóch bankach zapłacimy mniej niż 1000 złotych. W Gospodarczym Banku Wielkopolskim będzie to 953 zł, a w Banku Polskiej Spółdzielczości 962 zł. Tak niskiej raty bez dopłat nie ma w żadnym banku. Najtańszy na szerokim rynku kredyt z marżą 1,35 to miesięczny wydatek w wysokości 1709 złotych.
Z przeanalizowanych przez Open Finance ofert kredytów Rodzina na Swoim wynika, że niższe od 1709 zł raty są w każdym banku poza DomBankiem. Należy jednak pamiętać, że po ośmiu latach dopłaty się skończą i miesięczna rata skokowo wzrośnie, a dodatkowo w BZ WBK marża wzrasta wówczas o 0,5 pkt proc., co dodatkowo obciąża portfel kredytobiorcy. Wtedy jednak będzie można kredyt zrefinansować lub przewalutować.
źródło: Open Finance
Komentarze